Współczesna kultura popularna przyjęła ściśle określony model atrakcyjności męskiej i damskiej, która w ogromnej mierze opiera się na doskonale wyćwiczonej sylwetce. Zewsząd atakują nas obrazy ciał, które najprościej jest określić mianem zwyczajnie nieskazitelnych i mimo że część z nich jest poprawiana w programach graficznych, to i tak wszystkie przyczyniają się do budowania w nas poczucia, że nawet po kilku latach ciągłego wysiłku nie zbliżylibyśmy się wystarczająco blisko do osiągnięcia podobnej kondycji i wyglądu. Takiego rodzaju tok rozumowania zbliża nas natomiast do wniosku, że skoro do ideału forsowanego przez media nie jesteśmy w stanie się zbliżyć, to jakiekolwiek ćwiczenia nie mają tak naprawdę żadnego sensu i powinniśmy się skupić na próbach akceptowania swoich ciał takimi, jakie są. Oczywiście jest to chlubna idea, ale wynikająca z całkowicie toksycznych pobudek i nieprowadząca tak naprawdę do sensownych konkluzji, ponieważ uczymy się tak naprawdę w ten sposób tego, żeby traktować swoje niedoskonałości jak przekleństwo i piętno, z którym musimy żyć, kiedy w praktyce stan naszej fizyczności nie świadczy o nas jakkolwiek. Jak więc zmotywować się do ćwiczeń w świecie, który mówi nam, że nigdy nie będziemy tak piękni, jak byśmy chcieli?
Zrozumienie priorytetów
Podstawową kwestią jest tak naprawdę zrozumienie tego, co jest dla nas naprawdę ważne i czy chęć zadbania o lepszą sylwetkę pochodzi w pełni od nas, czy może ze względu na rodzaj presji społecznej, którą odczuwamy ze względu na bycie członkami społeczeństwa. Ten drugi scenariusz warto jest wręcz przepracować na terapii, ponieważ może się okazać, że poprawiać się w oczach innych będziemy chcieli w nieskończoność – takie podejście jest fundamentem tych wszystkich nieszczęśliwych operacji plastycznych, o których niejednokrotnie możemy usłyszeć w mediach. Należy więc zadbać o poczucie własnej wartości, które można w sobie zbudować na przykład poprzez docenienie swoich obiektywnych osiągnięć na polu zawodowym czy naukowym. Jeśli chcemy lepszej sylwetki, to powinniśmy w pierwszej kolejności upewnić się, że ta potrzeba jest całkowicie zgodna z nami, ponieważ tylko wtedy proces schudnięcia nie będzie torturą, lecz pełnoprawną przygodą, którą po czasie będziemy wspominać z ogromną estymą.
Odpowiednie środowisko do ćwiczeń
Część osób do ćwiczeń może demotywować samo wyobrażenie o siłowni jako o zakątku dla ludzi, którzy są już wysportowani i którzy mogliby potraktować osobę, która dopiero rozpoczyna swoją przygodę z ćwiczeniami, w sposób opryskliwy lub wyraźnie prześmiewczy. To zazwyczaj się nie zdarza – osoby ćwiczące na siłowni skupiają się w ogromnej mierze na sobie i odnoszą się z szacunkiem do prób odbudowania kondycji i satysfakcjonującej sylwetki, niezależnie od tego, czy osoba ćwicząca znajduje się na zaawansowanym, czy na zupełnie początkowym etapie. Jeśli jednak wciąż wizja początkowych prób wykonywania ćwiczeń na siłowni zupełnie nas onieśmiela, równie dobrze pierwsze etapy swojej przygody z treningiem możemy rozpocząć w domu. W internecie dostępnych jest całe mnóstwo poradników, które zobrazują nam doskonale, jakie domowe sprzęty możemy wykorzystać do ćwiczeń, a także jak przećwiczyć każdą grupę mięśniową w oparciu o ćwiczenia z wykorzystaniem wyłącznie własnej masy ciała.
W zdrowym ciele – zdrowy duch
Należy również pamiętać o tym, że treningi wszelkiego rodzaju nie służą wyłącznie temu, żeby poprawić to, jak prezentujemy się wizualnie. Aktywność fizyczna w ogromnym stopniu wpływa na nasze codzienne samopoczucie, znacznie redukuje poczucie ewentualnej ospałości i sprawia, że fizycznie czujemy się ze sobą znacznie lepiej, bo zmniejsza się na przykład naszą potliwość, z którą wcześniej mogliśmy mieć problem. Treningi wszelkiego rodzaju najlepiej jest traktować jak przygodę, która nie tylko sprawi, że zbędne kilogramy zaczną metodycznie znikać, ale i pozytywnie odbije się na naszej psychice – szybko zauważymy, że odkładanie rzeczy na później przestaje być codzienną praktyką, szybciej jest nam się do wszystkiego zebrać i ogólnie mamy więcej siły przy wykonywaniu codziennych czynności.